superkompensacja

Regeneracja organizmu i wykorzystanie superkompensacji

Gdy zaczynałem biegać w celu wyeliminowania nadwagi nie przejmowałem się planami treningowymi, zagadnieniami związanymi z regeneracją, czy poprawianiem formy. Po prostu wkładałem sportowe ubranie i wychodziłem potruchtać. Było przez wiele miesięcy fajnie. Zgodnie z planem gubiłem kilogramy, a przy okazji poprawie ulegała moja kondycja. 

Moje podejście do biegania uległo jednak zmianie z chwilą, gdy priorytet zaczęło mieć poprawianie wyników w zawodach. W pewnym momencie zauważyłem, że wydłużanie tygodniowych przebiegów, a przede wszystkim różnicowanie bodźców treningowych powoduje poprawę moich rezultatów i daje szansę na życiówki, jednak zintensyfikowanie obciążeń generuje odpowiednio większe zmęczenie. Zacząłem dostrzegać jak ważna w bieganiu jest regeneracja. Nie obeszło się niestety od popełniania głupich błędów polegających na ignorowaniu sygnałów z domagającego się odpoczynku organizmu. Kilka razy doświadczyłem przetrenowania, a także kilku kontuzji. Czytałem tu i ówdzie, że trzeba odpoczywać , ale niezbyt ochoczo stosowałem się do takich rad. Naiwnie wydawało mi się, że trenując mocniej sprawię, że będę lepszy. To jednak prawda, że człowiek uczy się najlepiej na własnych błędach.

Wzrost wydolności

Nauczony przykrymi doświadczeniami wiem już, że moja forma sportowa ulega poprawie nie w trakcie treningu, ale po nim. Zmęczony treningiem organizm dąży do stanu równowagi, tzw. homeostazy. Tuż po regeneracji, forma organizmu jest nieco wyższa niż przed ostatnim treningiem, a stan ten zwany jest superkompensacją. Im intensywniejszy bodziec treningowy, tym wyższej nadwyżki formy można spodziewać się po fazie regeneracji. To właśnie jest najlepszy moment na kolejny, mocny trening, albo bicie rekordu na zawodach. 

superkompensacji
Wzrost wydolności spowodowany prawidłowym treningiem,w szczycie superkompensacji.

Trafienie dokładnie w szczyt superkompensacji nie jest proste, jednak z oczywistych przyczyn gra jest warta świeczki. Teraz wiem już, że warto obserwować swój organizm i nauczyć się odczytywać kiedy występuje apogeum formy i pora na akcent, a kiedy należy odpoczywać. Dobrym nawykiem jest regularny pomiar tętna spoczynkowego po przebudzeniu. Tętno spoczynkowe niższe niż zwykle świadczy o superkompensacji. Wartość wyższa niż zwykle może oznaczać przetrenowanie, lub początki infekcji, wtedy warto wyluzować i odpocząć.

Regres

Trenowanie bez dbania o odpoczynek zamiast wzrostu formy spowoduje regres i wiedzie prosto w kierunku kontuzji, o czym zdążyłem się niestety przekonać na własnej skórze w pierwszym roku mojej przygody z bieganiem. Nadmiar intensywnych treningów destrukcyjnie wpływa na organizm. Wydolność zamiast wzrastać zaczyna spadać.

superkompensacji
Regres formy w wyniku przetrenowania.

Podsumowanie

W fazie regeneracji organizm odbudowuje wywołane wysiłkiem mikro-urazy, uzupełnia ubytki glikogenu i przygotowuje się do jeszcze bardziej wytężonej pracy w przyszłości. Doświadczenie nauczyło mnie, że trzeba mu to umożliwić poprzez spokojniejszy trening, a czasem całkowicie wolny od biegania dzień. Śrubę dokręcam dopiero wówczas, gdy czuję, że już wypocząłem. Pamiętam, że zapominanie o tym zawsze źle się kończy. Nauczyłem się, że nawet najgenialniejszy plan treningowy nie jest nic wart, jeśli ślepo podążając za nim zignoruję sygnały płynące z własnego ciała. Życzę wszystkim skutecznego treningu!

Leave a comment

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *